Rozmówki przy herbatce~

Chyba mi się udziela świąteczna atmosfera...
Już nawet piszę kp w bożonarodzeniowym klimacie, a do świąt jeszcze miesiąc =.='

Al, miłego grania!

Luizo, ach te nasze zfanfikowane paradoksy! xD

Pierdole to, za bardzo się boje grać w Witch House jak jestem sama w domu ;_; (ta moja chora psychika, bo w tej pikselówce to jest tyle rzeczy do bania że łuhu...)

A u mnie spadło tak duuużo śniegu! \^^/

No nie wyrobię, co się chcę do jakiegoś shounen-ai zapisać na sf, to zajęte miejsca. Kurwicy (za przeproszeniem) idzie dostać T-T

U mnie też spadł śnieg...
I przypomniałam sobie jak bardzo nienawidzę zimy =w=

Almuś, możemy założyć razem jakieś shounen ai, bo też trochę tak nie mam gdzie pisać...
Dean poszła, Yoda poszła...

A ja lubię zimę, być może dlatego, że się urodziłam zimą... Nie wiem, ale zawsze wolałam zimę od lata i innych pór roku.
Lol ó.ó Dopiero przypomniałam sobie o własnych urodzinach >.>

To ja się na to piszę, bo już od jakiegoś czasu mam niedobór yaoi ;_;

Al, ja sobie o swoich przypomniałam, kiedy szłam na koncert z koleżanką, właśnie w moje urodziny, i mi złożyła życzenia. Taki zonk, o lol, to ja mam dzisiaj urodziny.
Viva la obchodzenie urodzin w weekend!

BTW Jak chcesz jakieś yaoi to zapraszam na PW. Może coś razem wymyślimy ^^

Mi siostra od kilku dni suszy głowę faktem, że 9 grudnia urodziny obchodzi Minho z zespołu SHINee. No ale faktem, że ja urodziny mam zaledwie dwa dni później się nie przejmuje. Moje kochane rodzeństwo <3

Okee :3

WRÓCIŁAM

Wow...!
Ktoś (oprócz mnie) jeszcze tu wchodzi. Yeeeey... Nie jestem sama! ;_;

A tak właściwie Lo po co tu jeszcze wchodzisz?

Zazwyczaj jedynie Karp łazi po starych śmieciach.

Po raz setny próbuję się zabrać do przeczytania Saikyo No Teki Kaelii, ale zawsze coś mi przerywa. (Takie fatum)

I chyba już tak odruchowo otwieram tę stronkę (i parę innych) już na początku. Sentyment...

J-ja tak samo ;-;

Z tym otwieraniem.

A sobie poczytam przy okazji... . 3 .

Ależ tu pustkami świeci... ;-;

Rany, tęsknie za czasami na SF. Za NASZYMI czasami.